Przejdź do treści
Tenderikka
  • Start
  • Dziennik
  • Kontakt
  • PolskiRozwiń
    • English
    • Polski
Tenderikka
Ciało i Obecność Przekazy z Pola

Skóra pamięta dotyk. I ten, który był, i ten, którego zabrakło.

Data publikacji2025-07-132025-07-23
Ilustracja: Obraz wygenerowany przez AI na potrzeby Tenderikki, na podstawie koncepcji Flavii Agi Czarneckiej

Niektóre emocje nie potrzebują słów.
Właściwie – nawet ich nie znoszą.
Zanim nazwiesz, zrozumiesz, wyjaśnisz, ciało już dawno coś poczuło.
Zadrżało. Ścisnęło się. Albo przeciwnie – rozluźniło się jak po długim, ciepłym śnie.

Dopiero niedawno zrozumiałam, że wiele z moich napięć, wybuchów i „dziwnych stanów” nie wynikało z nadmiaru myśli – ale z braku dotyku.
Nie chodzi o masaż.
Nie o bliskość w romantycznym sensie.
Chodzi o coś dużo prostszego – i jednocześnie o wiele głębszego.

O potwierdzenie obecności.

Skóra nie zapomina

Skóra to nie tylko warstwa ochronna.
To najstarszy organ kontaktu.
Zanim nauczyłyśmy się mówić – już potrafiłyśmy czuć.
Każdy człowiek zaczyna swoje życie w dotyku.
Albo jego braku.

To, jak byłaś przytulana, trzymana, dotykana jako dziecko –
to mapa, którą nosisz ze sobą do dziś.
Mapa, która mówi: „to jest bezpieczne” albo „uważaj”.

Problem polega na tym, że bardzo często ta mapa jest niewidoczna.
Objawia się dopiero w ciele.
W barkach, które nigdy się nie rozluźniają.
W brzuchu, który boli bez powodu.
W niechęci do bycia dotykaną – albo w desperackim poszukiwaniu kontaktu.
W nadwrażliwości.
W krzyku, który wybucha znikąd.

To nie zawsze trauma.
Czasem po prostu ciągłe niezauważenie.
Czasem brak jednego gestu – wtedy, gdy był najbardziej potrzebny.

Dotyk jako język


Nie każda forma dotyku przynosi ukojenie.
Ciało natychmiast czuje, z jakiego miejsca wypływa dłoń, która je dotyka.
Czy to kontrola? Czy chęć „zrobienia dobrze”? Czy prawdziwa obecność?
Niektóre ciała są jak ukwiały w oceanie.
Zamykają się, kiedy dotyk jest zbyt szybki, zbyt mocny, zbyt chcący czegoś.
Ale jeśli podejdziesz z łagodnością –
jeśli po prostu jesteś –
to ciało może się otworzyć.
Nie dlatego, że je przekonałaś.
Ale dlatego, że wreszcie coś nie próbowało go zmieniać.
Dotyk może być jedynym językiem, jaki rozumie ktoś, kto nie mówi.
Ale może być też jedynym językiem, który zrozumie Twoje własne ciało,
kiedy umysł zamilknie.

Ciało to nie maszyna. To mikroświat

Każda komórka skóry to żywe pole informacji.
Twoje ciało wie, kiedy jesteś z nim, a kiedy tylko je „obsługujesz”.

Kiedy nakładasz krem bez pośpiechu.
Kiedy trzymasz dłoń na sercu – nie po to, by się uspokoić, tylko by być z sobą.
Kiedy otulasz się ciepłym kocem i nie robisz nic więcej.
Wtedy ono się uczy.
Uczy, że już nie musi się bronić.
Że dotyk nie oznacza zagrożenia.
Że może zarejestrować teraz, a nie tylko pamięć.

Można zacząć od małego gestu

Nie musisz iść na terapię somatyczną (choć możesz).
Nie musisz nawet niczego „uwalniać”.
Wystarczy, że zapytasz siebie dziś wieczorem:

Czy gdzieś w moim ciele jest miejsce, które nigdy nie zostało dotknięte z miłością?

I położysz tam dłoń.
Nie po to, żeby coś naprawiać.
Ale po to, żeby być.

Czasem wystarczy właśnie tyle.

Na drogę

Skóra pamięta więcej, niż myślisz.
Ale też – może nauczyć się nowej historii.
Z delikatności.
Z ciepła.
Z obecności.

Nie musisz niczego robić.
Wystarczy, że pozwolisz sobie poczuć.

Nawigacja wpisu

Poprzedni Poprzedni
Świat potrzebuje prawdziwych istot, nie masek.
NastępnyKontynuuj
Czarna owca – ta, która widzi więcej

contact@tenderikka.org

PORZĄDEK RZECZY

  • Polityka prywatności

SKRÓCIK

  • Start
  • Dziennik
  • Kontakt
  • Polski
    • English
    • Polski
Facebook Instagram Grupa na Facebooku

Czułość to forma inteligencji, której świat dopiero się uczy.

© 2025 Agnieszka Czarnecka-Wiącek zwana Flavią

  • Start
  • Dziennik
  • Kontakt
  • Polski
    • English
    • Polski